Substancja
Bracia Grimm kręciliby właśnie takie filmy. Baśń Coralie Fargeat przypomina opowieści, które przekazywali sobie z ust do ust niemieccy chłopi w najgłębszych ostępach Reinhardswaldu. Pełne mroku, krwi, terroru – i starości. Substancja oferuje podróż przez baśniowe archetypy, by dowieść, że od stuleci rządzą nami te same lęki.
Odkrycia
Wytłumaczenie wszystkiego
Seans Wytłumaczenia wszystkiego trudno zaliczyć do przyjemnych. Nie chodzi wyłącznie o treść filmu, lecz także o kontekst odbioru – polski widz może odnaleźć tutaj własne doświadczenia. W swoim trzecim pełnometrażowym projekcie Gábor Reisz stara się przedstawić reperkusje życia w kraju, który politycznie rozłamał się na pół, a społeczeństwo przypomina beczkę prochu gotową do wybuchu w kontakcie z najmniejszą iskrą.
Odkrycia
Strefa interesów
"Strefę interesów" otwiera odegrana na tle czarnego ekranu kilkuminutowa uwertura, tak jakby Jonathan Glazer chciał dać widzom chwilę na oczyszczenie myśli i przygotowanie się na seans. Odbiór jego najnowszego dzieła może bowiem okazać się wyzwaniem – estetycznym, emocjonalnym, nawet moralnym. Nie jest to szczególnie zaskakujące w kontekście filmu podejmującego temat Holocaustu, jednak trudność w obcowaniu ze "Strefą interesów" nie wynika ze zwyczajowego w takich wypadkach nagromadzenia okrucieństw i szokujących obrazów, ale przeciwnie – z ich braku.
Odkrycia
Club Zero
Tego filmu lepiej nie oglądać na pusty żołądek. Serwowane przez Jessicę Hausner dania pobudzają wyobraźnię oraz kubki smakowe, kusząc żywymi kolorami i fakturą. Nie myślcie jednak o "Club Zero" jako filmowym food porno. To raczej wywołująca głęboki dyskomfort satyra społeczna. Reżyserka nie oszczędza ani widzów, ani bohaterów: uczucie głodu uzupełnia obrzydzeniem, a młodzieńczy entuzjazm – okrutną manipulacją.