Białe święta. Adwent po amerykańsku

Kiedy polski widz zasiada przed telewizorem, by po raz kolejny spędzić święta z Kevinem, amerykańska publiczność mierzy się z filmową klęską urodzaju. Obok bożonarodzeniowych klasyków czekają na nią dziesiątki nowych sezonowych propozycji. Niekwestionowanym liderem telewizyjnej świątecznej rozrywki jest Hallmark Channel, którego produkcje przenoszą widzów do pocztówkowej małomiasteczkowej Ameryki. Przyjęty przez stację model działania ma swoich naśladowców, lecz aby mógł przetrwać, musi otworzyć się na zmianę.

Amerykańskie kino bożonarodzeniowe ma długą tradycję i odgrywa szczególną rolę w kształtowaniu zbiorowej wyobraźni. Wpływa ono nie tylko na odbiorców w Stanach Zjednoczonych, którzy na podstawie filmów uczą się celebrowania Bożego Narodzenia (zob. Rosewarne 2018, s. xiii), lecz jako towar eksportowy oddziałuje również na międzynarodową publiczność i przyczynia się do postępującej amerykanizacji tego święta (zob. Mundy 2008, s. 170). Nie wszystkie filmy świąteczne trafiają jednak poza granice USA – lokalne kanały telewizji kablowej, takie jak Hallmark Channel czy Lifetime, w okresie zimowym emitują własne filmy bożonarodzeniowe i skupiają się na dotarciu przede wszystkim do amerykańskich odbiorców. Te produkowane na masową skalę filmy telewizyjne czerpią z klasycznych wzorców kina świątecznego, uzupełniając je o współczesne elementy i uzgadniając ich przesłanie z linią ideologiczną danego nadawcy.

Amerykański przemysł filmowy, który w latach 40. „usprawnił, skonsolidował i poprawił święta tak, by pasowały do współczesnego amerykańskiego życia” (Restad 1995, s. 165), stoi dziś jednak przed nowymi wyzwaniami.

Historycznie konserwatywna formuła kina świątecznego ulega stopniowym przemianom, które stanowią odzwierciedlenie szerszych procesów zachodzących w życiu społecznym, politycznym i kulturowym Stanów Zjednoczonych. Obecny lider telewizyjnego filmu bożonarodzeniowego, Hallmark Channel, również zaczyna w swoich produkcjach odpowiadać na te przekształcenia, choć czyni to niechętnie.

 

Duch minionych świąt: tradycja kina bożonarodzeniowego

Współczesne obchody Bożego Narodzenia oraz sposób, w jaki jest ono obrazowane w kulturze zachodniej, ukształtowały się w XIX wieku. Istotną rolę w ich rozpowszechnieniu odegrał Charles Dickens. Gdy w 1843 roku pisarz znalazł się w trudnej sytuacji finansowej, postanowił opublikować napisane naprędce opowiadanie świąteczne (zob. Restad 1995, s. 136). Opowieść wigilijna – historia bezdusznego skąpca, który w wigilijną noc przechodzi cudowną przemianę – od razu spotkała się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem. W kolejnych latach miała znacząco wpłynąć na sposób postrzegania Bożego Narodzenia w Anglii i Stanach Zjednoczonych (zob. Forbes 2007, s. 61). Dzieło Dickensa przyczyniło się do ugruntowania współczesnego pojmowania tego okresu jako święta wspólnoty i dobroczynności, łączącego wymiar religijny i świecki. Kino miało tę postawę odziedziczyć (zob. Connelly 2000, s. 3), od samego początku swego istnienia chętnie sięgając po krzepiące, uniwersalne historie o wartości międzyludzkich więzi i odnajdywaniu prawdziwego ducha świąt. Opowiadanie Dickensa po raz pierwszy zekranizowano już w 1901 roku – film Scrooge, or, Marleys Ghost (1901, W.R. Booth) był jednym z pierwszych dzieł o tematyce świątecznej.

Przełom w historii kina bożonarodzeniowego nastąpił dopiero w latach 40. Wielu badaczy wskazuje Gospodę świąteczną (1942, M. Sandrich) jako kluczowe dzieło z tego okresu, które udowodniło komercyjny potencjał kina świątecznego (zob. Glancy 2000, s. 64). Piosenka White Christmas, wykonywana w filmie przez Binga Crosby’ego, była nostalgiczną, eskapistyczną wizją świata bez wojny i na stałe weszła do amerykańskiego kanonu utworów świątecznych. Drugim filmem z tej dekady, który stał się wzorem dla współczesnego kina bożonarodzeniowego, jest To wspaniałe życie (1946, F. Capra). Dzieło, „w odniesieniu do którego ocenia się dziś wszystkie inne filmy bożonarodzeniowe” (Munby 2000, s. 55), nie od razu zdobyło jednak serca publiczności. Ta wariacja na temat Opowieści wigilijnej i nadprzyrodzonej świątecznej interwencji została odkryta na nowo po niemal 30 latach od premiery. Film zyskał status dzieła kultowego dopiero po tym, jak trafił do domeny publicznej i zaczął regularnie gościć na ekranach telewizorów (zob. Munby 2000, s. 39–40).

To wspaniałe życie

XIX-wieczne przemiany w podejściu do Bożego Narodzenia „były napędzane utopijną nostalgią; próbą wskrzeszenia wyobrażonej przeszłości” (Storey 2008, s. 29). Publikowane wówczas teksty dotyczące ich minionych obchodów przepełniała tęsknota za wyobrażoną staroangielską tradycją czasu świątecznego, który miał znosić podziały klasowe i przynosić powszechne pojednanie oraz harmonię. Zakorzenione w tej konwencji współczesne filmy świąteczne chętnie wykorzystują motyw sentymentalnych powrotów i odzyskiwania utraconej wiary w magię świąt, a więc w możliwość przemiany, odwrócenia nieszczęśliwego losu, rozwiązania wszelkich konfliktów i uzdrowienia międzyludzkich relacji. Lauren Rosewarne wymienia kilkadziesiąt tytułów z różnych dekad, których fabuły „mają niewiele wspólnego z faktyczną przeszłością i koncentrują się raczej na uniwersalnych tematach świątecznych” (Rosewarne 2018, s. 96–97). Współczesne kino bożonarodzeniowe regularnie nawiązuje do piosenek i filmów z minionych dekad oraz wykorzystuje znane z nich ikonografię i schematy fabularne.

Do perfekcji formułę filmu świątecznego doprowadził w ostatnich latach Hallmark Channel. Produkowane taśmowo zimowe hity tej stacji mają dziś wpływ na całość amerykańskiego kina świątecznego, choć same również muszą dostosowywać się do panujących w nim trendów.

 

Duch teraźniejszych świąt: pocztówki z Hallmarka

By zrozumieć skalę fenomenu bożonarodzeniowych produkcji Hallmark Channel, należy poznać historię samej stacji oraz konglomeratu, którego jest częścią. Kanał pozostaje jednym z kilku przedsięwzięć medialnych istniejącej od 1910 roku firmy Hallmark Cards, zajmującej się produkcją pocztówek i kart okolicznościowych. Choć działalnością telewizyjną zainteresowała się ona już w latach 50., sponsorując powstanie emitowanej do dziś serii filmów Hallmark of Fame, to w posiadanie własnego kanału telewizji kablowej weszła dopiero pół wieku później. Na przestrzeni kilku lat Hallmark wykupił udziały w kanale o profilu religijnym, Odyssey Network (dawniej: Faith and Values Channel), i stał się jego głównym właścicielem w 2001 roku. Wtedy też nazwę stacji zmieniono na Hallmark Channel, a w ramówce pojawiły się nowe programy.

Osiem lat później, wraz z premierą filmu The National Tree (2009, G. Campbell), na antenę trafił flagowy program Hallmark Channel, który przyciąga przed telewizory miliony widzów – Countdown to Christmas. Z każdym kolejnym rokiem liczba nowych produkcji bożonarodzeniowych emitowanych w ramach tego pasma rośnie – w 2020 roku, mimo pandemicznych ograniczeń, stacji udało się zrealizować aż 40 nowych filmów. Ponowna emisja wybranych tytułów świątecznych ma dodatkowo miejsce w lipcu w ramach bloku Christmas in July, a obejrzane w danym roku dzieła można zaznaczać w specjalnej aplikacji mobilnej. Z biegiem lat wzrosła również liczba programów sezonowych Hallmark Channel – obecnie kanał przygotowuje specjalną ofertę filmową także z okazji walentynek (Love Ever After), zmieniających się pór roku (Spring Fling, Countdown to Summer, Fall Harvest), a nawet czerwcowego sezonu ślubnego (June Weddings).

Gdy pod koniec października na Hallmark Channel rozpoczyna się odliczanie do Bożego Narodzenia, widzowie wiedzą dokładnie, czego mogą się spodziewać. Na ekranie po raz kolejny pojawiają się znane i lubiane „bożonarodzeniowe królowe” (Queens of Christmas), czyli aktorki na stałe związane ze stacją, takie jak Candace Cameron Bure czy Lacey Chabert. Filmy, w których występują, opowiadają bardzo zbliżone do siebie historie świątecznych romansów – nie jest przesadą stwierdzenie, że oglądając jeden film Hallmark Channel, poznaje się je wszystkie. Bożonarodzeniowy repertuar stacji tworzy spójne uniwersum także dzięki stałej ikonografii, czerpiącej z historii gatunku i budującej wizję świątecznej idylli: bohaterowie przemierzają ośnieżone uliczki małych miasteczek, podziwiają pieczołowicie zaaranżowane sklepowe wystawy i wszechobecne złoto-czerwone dekoracje oraz ubierają choinkę w rytm największych bożonarodzeniowych hitów.

Typowa fabuła filmu Hallmark Channel opowiada o atrakcyjnej, odnoszącej sukcesy zawodowe kobiecie po trzydziestce, która spędza święta w małym miasteczku z dala od swojego codziennego życia i wielkomiejskiego zgiełku. Tam też w ramionach klasycznie przystojnego mężczyzny odnajduje miłość i odkrywa na nowo magię świąt.

Powyższy schemat został wykorzystany między innymi w filmie Święta na Alasce (2014, P. Sullivan) – najpopularniejszej z dotychczasowych produkcji Hallmark Channel. Zdarzają się odstępstwa od tej reguły, lecz wówczas wykorzystywane są inne rozpoznawalne schematy, takie jak motyw zamiany miejsc przez bliźniaczki (Switched for Christmas, 2017, L. Friedlander) czy podróży w czasie (Journey Back to Christmas, 2016, M. Damski). Kilka lat temu powstała również reinterpretacja Opowieści wigilijnej, która zupełnie ignoruje antykapitalistyczne przesłanie oryginału i symbolem przejścia między różnymi porządkami czasowymi czyni zakładanie przez bohaterkę pary nowych, drogich butów (A Shoe Addicts Christmas, 2018, M. Robison). Hallmark Channel konsekwentnie realizuje wciąż ten sam scenariusz, wychodząc ze słusznego założenia, że widzom podobają się te filmy, które już raz widzieli. Walter Metz dopatruje się w tej strategii echa standaryzacji z epoki kina klasycznego, która dopuszczała recykling pomysłów dla maksymalizacji zysku, przy jednoczesnej minimalizacji kosztów (Metz 2018).

Święta na Alasce

 

Światem z filmów świątecznych Hallmark Channel rządzi ta sama tęsknota za lepszymi czasami, domem rodzinnym i białymi świętami, o której kilkadziesiąt lat wcześniej śpiewał Bing Crosby. Postrzegana przez pryzmat nostalgii małomiasteczkowa Ameryka staje się synonimem zgodnej wspólnoty, istniejącej ponad konfliktami i podziałami, a populistyczny mit o łatwej do osiągnięcia społecznej harmonii znajduje swoje filmowe odzwierciedlenie. Konserwatywna wizja Stanów Zjednoczonych, którą proponuje widzom Hallmark Channel, „celowo przywołuje wizualny język bożonarodzeniowych obrazów Normana Rockwella, ten powojenny konsensus szczytowej fikcyjnej Americany, który rzekomo istnieje poza tym, co polityczne” (Lund 2019). Skojarzenie z twórczością Rockwella jest tu wyjątkowo trafne – artysta pod koniec lat 40. zaprojektował dla Hallmarku serię kartek świątecznych. Współczesne filmy świąteczne stacji są niczym innym jak pocztówkami z tej wymarzonej rzeczywistości. Choć jest ona prezentowana jako rzekomo neutralny, pożądany stan rzeczy, to jednocześnie pozostaje nacechowana silnym tradycjonalizmem i wymaga bezrefleksyjnego podporządkowania się konserwatywnym wartościom w imię wspólnoty. Świat filmów Hallmark Channel zdają się zamieszkiwać niemal wyłącznie biali przedstawiciele klasy średniej, którzy z dala od wielkomiejskiego zepsucia zachowali „dawny” system wartości.

Niemal wszystkie wspomniane wątki pojawiają się w filmie Powrót do Christmas Creek (2018, D. McBrearty), którego główna bohaterka w ostatniej chwili rezygnuje z egzotycznej wycieczki i decyduje się wrócić do tytułowego miasteczka. Lata wielkomiejskiego życia i korporacyjnej kariery odmieniły Amelię i sprawiły, że utraciła wiarę w magię świąt – początkowo nie rozpoznają jej nawet własny wuj i przyjaciel z dzieciństwa. Bohaterka na nowo odkrywa wartość Bożego Narodzenia w zamrożonej w czasie rodzinnej enklawie, której lokalna społeczność kultywuje liczne świąteczne tradycje i czyni z nich podstawę zbiorowej tożsamości. Podobnie jak inne produkcje Hallmark Channel, również Powrót do Christmas Creek stanowi pochwałę rodzinnych więzi, lokalności i tradycjonalizmu.

            Zawarta w tych dziełach wizja jednorodnego, równościowego społeczeństwa, któremu nie ciążą zadawnione wewnętrzne spory, jest obrazem fałszywym. Stacja nie pozwala zaistnieć jakimkolwiek odstępstwom od normalności definiowanej według ideologii konserwatywnej. Pozorna apolityczność tych filmów służy jedynie normalizacji konkretnej wizji porządku społecznego.

 

Duch przyszłych świąt: kierunki rozwoju filmu świątecznego

Krytycy regularnie zarzucają produkcjom świątecznym Hallmark Channel niemal całkowity brak reprezentacji mniejszości społecznych. W 2019 roku Jeb Lund wyliczał, że spośród ponad 150 oryginalnych filmów w mniej niż 10 główni bohaterowie nie byli biali lub należeli do społeczności LGBTQ+ (Lund 2019). Natomiast analiza filmów świątecznych tej stacji z ostatniej dekady, przeprowadzona przez Courtney L. Novosat, doprowadziła autorkę do konkluzji, że Hallmark Channel tworzy karykaturę czarnych Amerykanów. Sprowadzając ich do roli stereotypowych „czarnych pyskatych kobiet, symbolicznych postaci «tła» (…), czarnego pomocnika czy «Magicznego Afroamerykańskiego Przyjaciela»” (Novosat 2020, s. 90), stacja traci szansę na wprowadzenie do swoich filmów tak rzadko obecnej w kinie bożonarodzeniowym reprezentacji tej grupy społecznej. Dopiero od kilku lat w programie Countdown to Christmas zaczęły regularnie pojawiać się filmy z głównie czarną obsadą, przy tym nadal stanowią one zaledwie niewielki procent całego filmowego katalogu.

Mimo tych uchybień Hallmark Channel od lat nieprzerwanie zajmuje pozycję lidera telewizyjnego filmu świątecznego i konsekwentnie realizuje swój program rzekomo nieobrażających nikogo, familijnych produkcji. Jednak zmiany zachodzące w kinie amerykańskim, mające na celu zwiększenie ekranowej reprezentacji mniejszości, oraz presja ze strony rosnącej konkurencji zaczynają stopniowo wpływać także na twórców konserwatywnego filmu bożonarodzeniowego. Oprócz wspomnianego nieznacznego postępu w reprezentacji Afroamerykanów w ostatnich latach Hallmark Channel zaczął uwzględniać w swoich produkcjach również wątki związane z innymi mniejszościami. Z krytyką spotkał się sposób, w jaki do świątecznego uniwersum w 2019 roku wprowadzone zostały postaci Żydów. Jak wskazywała jedna z badaczek, w filmach Holiday Date (2019, J. Beesley) i Double Holiday (2019, D. McBrearty) zostaje im przypisana rola egzotycznego Innego i powielone zostają szkodliwe stereotypy o podłożu antysemickim (Toles-Patkin 2021).

 

Double Holiday

 

Choć obu dziełom przyświeca idea koegzystencji dwóch obrządków religijnych i wspólnych obchodów Chanuki i Bożego Narodzenia, to żydowskie święto zajmuje w fabule zdecydowanie drugorzędne miejsce. Święto Poświęcenia zostaje sprowadzone do osobliwego dopełnienia bożonarodzeniowego przepychu, znanego z innych filmów Hallmark Channel – do czerwonych dekoracji dołączają niebieskie elementy, a na wigilijny stół oprócz domku z piernika trafiają też latkes i sufganijot. Żydzi biorą udział w celebracji chrześcijańskiego święta jako popełniający gafy outsiderzy, których inni muszą nauczyć podstawowych tradycji: w Holiday Date aktor Joel ma udawać uwielbiającego Boże Narodzenie chłopaka głównej bohaterki, lecz szokuje jej rodzinę nieznajomością słów popularnych świątecznych pieśni oraz obyczaju wspólnego ubierania choinki. W odwrotnej sytuacji podobny problem już się nie pojawia – w Double Holiday współpracownik Rebecki spędza Chanukę z jej rodziną i okazuje się urodzonym mistrzem w robieniu latkes i gry w drejdla. Tak silnie zaznaczone kontrasty i obcość kulturowa zdają się przeczyć idei świętowania ponad podziałami, lecz jak przekonują bohaterowie wspomnianych filmów – najbardziej liczy się wspólnota.

W kolejnym roku Hallmark Channel po raz pierwszy zdecydował się natomiast na włączenie do typowego świątecznego romansu drugoplanowego wątku pary homoseksualnej. W The Christmas House (2020, M. Grossman) brat głównego bohatera wraz z mężem tworzą szczęśliwy związek, czekają na rozpatrzenie wniosku o adopcję, a w idyllicznym, bezkonfliktowym świecie spotykają się wyłącznie z akceptacją. Film został pozytywnie przyjęty, bohaterowie zaś mają powrócić w zaplanowanym na ten rok sequelu. Nie należy jednak zapominać, że Hallmark Channel zaledwie rok wcześniej, pod naciskiem homofobicznej grupy One Million Moms, zdjął z anteny reklamę, w której pojawiał się pocałunek między dwiema kobietami. Później stacja przeprosiła za tę decyzję i obiecała podjęcie współpracy z GLAAD (dawniej: Gay & Lesbian Alliance Against Defamation), by w przyszłości lepiej reprezentować społeczność LGBTQ+ (Dry 2019).

Wprowadzanie przez Hallmark Channel wątków dotyczących niebiałych, nieheteroseksualnych bohaterów jest sygnałem, że trwanie na skrajnie konserwatywnych pozycjach powoli przestaje się stacji opłacać. Konkurencyjne kanały telewizyjne i platformy streamingowe również chwalą się coraz bogatszą i bardziej zróżnicowaną ofertą filmów świątecznych. Głównym rywalem Hallmark Channel jest obecnie stacja Lifetime, produkująca rocznie ponad 30 nowych filmów bożonarodzeniowych, emitowanych w paśmie Its a Wonderful Lifetime.

W ostatnich latach do świątecznego wyścigu dołączył także Netflix, który wyprodukował już kilkanaście filmów bożonarodzeniowych, takich jak trylogia Świąteczny książę (2017–2019) czy Pan Jangle i świąteczna podróż (2020, D.E. Talbert). Platforma streamingowa ma też własną „bożonarodzeniową królową” – Vanessę Hudgens, która wystąpiła już w trzech filmach Netflixa. Choć świąteczna dominacja Hallmark Channel jeszcze nie wydaje się zagrożona, to subtelne zmiany i stopniowe otwarcie na różnorodność sugerują, że stacja już teraz szuka sposobów, by utrzymać się na szczycie stawki.

 

Magia świątecznej przemiany

Kino bożonarodzeniowe to nostalgia i eskapizm w czystej formie. Hallmark Channel przez ponad dwa miesiące w roku pozwala widzom na regularną ucieczkę od codziennych trosk i niesprzyjającego im świata. Zamiast tego oferuje im własną wizję Stanów Zjednoczonych, zawieszoną poza czasem i pozornie nieskażoną współczesnymi konfliktami. Odbiór tych dzieł ma dostarczać przede wszystkim prostej przyjemności i poczucia przynależności do wspólnoty kulturowej. Wyjałowiona, oderwana od realiów społeczno-politycznych formuła świątecznych filmów Hallmark Channel ten warunek spełnia, lecz musi uwzględniać zachodzące na zewnątrz przemiany. Sposób, w jaki obchodzi się i obrazuje Boże Narodzenie, już kilkukrotnie ulegał znacznym przekształceniom – pora na kolejne, które zaprosi do wigilijnego stołu nowych gości.

 

 

Bibliografia

Connelly M., Introduction [w:] tegoż (red.), Christmas at the Movies: Images of Christmas in American, British and European Cinema, I.B. Tauris, 2000.

Dry J., Hallmark Channel’s Latest LGBTQ Mistake Is Why We Need a Gay Hallmark Movie, „IndieWire”, 17.12.2019, dostęp online: www.indiewire.com.Forbes B.D., Christmas: A Candid History, University of California Press, 2007.

Glancy H.M., Dreaming of Christmas: Hollywood and the Second World War [w:] M. Connelly (red.), Christmas at the Movies: Images of Christmas in American, British and European Cinema, I.B. Tauris, 2000.

Lund J., Hallmark’s Christmas movies are part of a culture war their viewers are losing, „The Washington Post”, 23.12.2019, dostęp online: www.washingtonpost.com.

Metz W., A Hallmark of the Classical Holiday Cinema, or Meeting Two Christmas Queens, „Film Criticism” 2018, t. 42, nr 4.

Munby J., A Hollywood Carol’s Wonderful Life [w:] M. Connelly (red.), Christmas at the Movies: Images of Christmas in American, British and European Cinema, I.B. Tauris, 2000.

Mundy J., Christmas and the Movies: Frames of Mind [w:] S. Whiteley (red.), Christmas, Ideology and Popular Culture, Edinburgh University Press, 2008.

Novosat C.L., Scenery, Sass, Sidekicks and Sorcery: Hallmark’s Tired Caricatures of Blackness [w:] E.L. Newman, E. Witsell (red.), The Hallmark Channel: Essays on Faith, Race and Feminism, McFarland, 2020.

Restad P.L., Christmas in America: A History, Oxford University Press, 1995.

Rosewarne L., Analyzing Christmas in Film: Santa to the Supernatural, Lexington Books, 2018.Storey J., The Invention of the English Christmas [w:] S. Whiteley (red.), Christmas, Ideology and Popular Culture, Edinburgh University Press, 2008.

Toles-Patkin T., Hallmarking Hanukkah: Flawed Attempts at Diversity in Cable Television Christmas Movies, „The Journal of Popular Culture” 2021, vol. 54, no. 5.

Artykuły tego samego autora

Komentuj