Alfabet Spielberga

Ameryka - Blockbuster - CGI - Dzieciństwo - Erotyka - Fantastyka - Gender - Historia - Intertekstualność - Język - Konserwatyzm - Lucas - Moralizatorstwo - Nowa Przygoda - Obcy - Producent - Reaganomatografia - Strach - Twarz - Utopia - Wzniosłość - Zło

A – Ameryka – W filmowej ojczyźnie Spielberga beztroską egzystencję na sielskich przedmieściach może w każdej chwili zakłócić najazd kosmitów (→ Obcy) lub wyjazd w podróż służbową do dalekiego zimnego kraju (Most szpiegów). Niebezpiecznie jest też zaraz za znajomymi opłotkami, bo mordercze monstra grasują nie tylko w okolicach plaży (Szczęki), lecz także dróg szybkiego ruchu (Pojedynek na szosie). I choć relacje z przeszłości (Kolor purpury, Amistad) pokazują, że niegdyś w Ameryce działo się jeszcze gorzej, to zaledwie kilku prawych obywateli wychowanych na prawdziwych amerykańskich wartościach wystarczy, aby ocalić siebie, swoich bliskich, portowe miasteczko, Europejczyków i Azjatów w obozach pracy lub choćby jednego szeregowca o poczciwym obliczu Matta Damona. (ML)

B – Blockbuster – Nazwisko Spielberga zaczęło być utożsamiane z nowoczesnym blockbusterem już po realizacji Szczęk. Strategia równoczesnej premiery w wielu kinach (tzw. szerokie otwarcie lub nalot dywanowy) rozwinęła się w globalny trend, a przekierowanie nakładów na promocję z mediów drukowanych na audiowizualne dziś owocuje rosnącymi stawkami za prezentowanie filmowych zwiastunów w telewizyjnym prime timie. Reżyserując cztery części przygód Indiany Jonesa i dwa odcinki opowieści o ożywianiu dinozaurów, Spielberg położył podwaliny pod jedne z najpopularniejszych franczyz filmowych – współcześnie marzenie każdego producenta w Hollywood. Specyfikę nowoczesnego typu blockbustera opisał szerzej na naszych łamach Krzysztof Jajko (→ W szczękach rekina, „EKRANy” nr 3–4/2015). (ML)

jaws

C – CGI – Spielberg zawsze przykładał wielką wagę do efektów specjalnych – w latach 70. jeszcze analogowych, później w coraz większej mierze cyfrowych. Przełomowy pod tym względem był Park Jurajski, w którym dla możliwie efektownego ukazania dinozaurów uzupełnił tradycyjne metody (kostiumy czy mechatroniczne modele) o technologię CGI (Computer-Generated Imagery). Z obrazami generowanymi komputerowo Spielberg eksperymentował już na planie Bliskich spotkań trzeciego stopnia (pionierskie ujęcia UFO uznano jednak za zbyt kosztowne i mało doskonałe), a od lat 90. weszły one do stałego repertuaru jego środków, wspomagając nie tylko fantastycznonaukowe wizje, ale i historyczne widowiska. (MS)

D – Dzieciństwo – Dzieci są bez wątpienia najważniejszymi postaciami z filmów Spielberga. Obok najbardziej oczywistych przykładów narracji skierowanych do dziecięcej widowni, jak BFG: Bardzo Fajny Gigant, Przygody Tintina czy E.T., dzieci i młodzież zaludniają także te bardziej mroczne i przygnębiające dzieła reżysera, np. Wojnę światów, A.I. Sztuczną inteligencję lub Imperium słońca. Dzieciństwo reprezentuje to, co Spielberg ceni w ludzkości najbardziej – niewinność, ciekawość świata, wolność od uprzedzeń i głód przygody. Cechy te charakteryzują również zinfantylizowanych dorosłych bohaterów kina (nowej) przygody: Indianę Jonesa, Petera Banninga z Hooka, a nawet naukowców w Parku Jurajskim z ich niebezpieczną zabawą w wielkie, prehistoryczne zoo. (JP)

E – Erotyka – W filmach Spielberga na próżno szukać erotyki. Są one pozbawione zmysłowości, seksualnego napięcia i nagości. Amerykański twórca woli pozostać w bezpiecznym kręgu kina familijnego, w którym realizuje eskapistyczne scenariusze – bez kontrowersji i „bez konsekwencji”. Męscy protagoniści mogą co najwyżej w finałowej scenie konwencjonalnie pocałować w usta wybrankę serca (jak robi to Indiana Jones), zaś akt seksualny został ograniczony do małżeńskich powinności: w wersji ponurej w Kolorze purpury lub komicznej w Monachium. Ten Spielbergowski „świat bez seksu” trafnie oddaje scena z A.I. Sztucznej inteligencji, w której android-żigolak Joe słyszy od zestresowanej sytuacją, zapłakanej klientki: „Boję się tego, co tam masz”. (AW)

36_alfabet_Erotyka

F – Fantastyka – Pomimo licznych realistycznych (głównie historycznych → Historia) filmów na koncie, wyobraźnia Spielberga zawsze ciążyła w kierunku różnych odmian fantastyki. Niektóre jego filmy zdradzały typowo baśniowe proweniencje (Hook, BFG: Bardzo Fajny Gigant), inne uzupełniały formułę kina przygodowego o magiczny (seria o Indianie Jonesie) lub fantastycznonaukowy (E.T., Park Jurajski) element, który wdzierał się do znanej nam rzeczywistości. Wreszcie w jego dorobku znajdziemy przykłady „twardego” science fiction, jak w A.I. Sztucznej inteligencji oraz Raporcie mniejszości, które łączą dwie sprzeczne intuicje Spielberga – fascynację tym, co futurystyczne i nowe, z głęboko zakorzenionym w naszej kulturze technofobicznym lękiem przed przyszłością (→ Obcy). (MS)

G – Gender – Spielberg to portrecista mężczyzn. Głównie typów heroicznych: odważnych i niezłomnych (jak Oskar Schindler, Abraham Lincoln, kapitan Miller, szeryf Brody), często też pogrążonych w wiecznej chłopięcości i marzycielstwie (jak Indiana Jones, Peter Banning, Tintin, Roy Neary). Bohaterowie Spielberga realizują tradycyjny wzorzec męskości: są życiowo aktywni, doświadczają wielu przygód i pokonują liczne zagrożenia. Tymczasem kobiety to zazwyczaj  stereotypowe „damy w opałach” lub żony i matki. Najczęściej mdłe, jednowymiarowe i bierne, występujące na drugim planie. Jedynie w Kolorze purpury, fresku o ciężkim losie czarnych kobiet, wyłania się feministyczna w przesłaniu opowieść o emancypacji i „sile sióstr”. (AW)

H – Historia – W pierwszym okresie kariery Spielberga stanowiła jedynie pretekstowe tło dla komediowych (1941) i przygodowych (seria o Indianie Jonesie) perypetii. Od połowy lat 80. rozpoczynają się reżyserskie zapasy z wielkimi tematami historycznymi: niewolnictwem (Kolor purpury, Amistad, Lincoln) oraz globalnymi konfliktami (I wojną światową w Czasie wojny, II wojną światową w Imperium słońca, Liście Schindlera, Szeregowcu Ryanie i zimną wojną w Moście szpiegów). Oba zjawiska Spielberg portretuje z punktu widzenia niewinnych ofiar bądź szlachetnych i niezłomnych decydentów skonfrontowanych z jednoznacznie niegodziwymi oponentami (→ Zło). Tę perspektywę zdołał przełamać jedynie w Monachium, w którym sproblematyzował współczesne dylematy zwalczania terroryzmu poprzez traumatyczne doświadczenia podobnych zmagań sprzed kilku dekad. (ML)

1985: Whoopi Goldberg and Danny Glover in a scene from The Color Purple.

I – Intertekstualność – Wizje Spielberga w dużej mierze ukształtowały filmy, które oglądał w dzieciństwie. W dokumencie Watch the Skies! Science Fiction, the 1950s and Us (2005, R. Schickel) przyznaje się do fascynacji filmami fantastycznonaukowymi z połowy stulecia. Wpłynęło to nie tylko na jego szczególne zainteresowanie kosmosem (→ Obcy) i decyzję o zrealizowaniu nowej wersji Wojny światów, lecz także na te jego filmy, w których ogromne potwory czasów zimnej wojny zostały zastąpione wielkim rekinem i monstrualnymi prehistorycznymi gadami. Jako kinoman zdradzał jednak również zainteresowanie innymi rejonami kina, czego dowodami mogą być między innymi przywołujące poetykę filmów Alfreda Hitchcocka i Franka Capry Złap mnie, jeśli potrafisz oraz Most szpiegów. O powiązaniach wczesnych dzieł Spielberga z filmowymi klasykami pisze w tym numerze Piotr Czerkawski (→ s. XX–XX). (ML)

J – Język – Kino Spielberga to przede wszystkim kino obrazu. Jego filmy pozostawiły widzom wiele ikonicznych ujęć, rozwiązań inscenizacyjnych lub całych scen, uzupełnionych o pamiętne ilustracje muzyczne Johna Williamsa (→ I. Sowińska, John Williams: klasyka po tuningu). Mimo to język mówiony pełni w nich ważną funkcję. Naturalnie wpisuje się w formułę hollywoodzkiego blockbustera, dostarczając odpowiednich one-linerów czy konwencjonalnych akcentów, z jakimi mówią naziści lub przybysze z Europy Wschodniej, ale też w niektórych filmach urasta do rangi głównego tematu. Komunikacja z obcymi była wszak motywem przewodnim E.T. (co uosabia arcysłynna fraza „E.T. phone home”) oraz Bliskich spotkań trzeciego stopnia – tam jednak skuteczniejszy od języka werbalnego okazał się uniwersalny idiom muzyczny. (MS)

bliskie

K – Konserwatyzm – Światopogląd Spielberga kształtują pozorne sprzeczności: tradycjonalizm społeczno-obyczajowy (stąd nieobecność sfery seksualnej i przywiązanie do idei rodziny – zwykle niedostępnej dla bohaterów) oraz afirmatywny populizm i idealizm, stanowiący uwspółcześnioną wersję Rooseveltowskiego New Dealu. Z niego wynika przywiązanie do szlachetnych protagonistów, pochodzących z prowincjonalnych miasteczek i walczących ze złem uosabianym przez najeźdźców, potwory i brutalnych żołnierzy. Z niego też wynika sprzeciw wobec wszelkich form nietolerancji. W latach 70. kino Spielberga było odpowiedzią na destrukcyjny charakter kontestacji, opowiadając się jednak zawsze po stronie słabszych i osamotnionych pasjonatów. Bo pasja, entuzjazm i nieprzekupność to wartości chroniące przed złem i przeciętnością. (RS)

L – Lucas – W drugiej połowie lat 70. kończący właśnie prace nad Gwiezdnymi wojnami George Lucas odwiedził plan Bliskich spotkań trzeciego stopnia. Zachwycony rozmachem produkcji Spielberga miał zaproponować koledze 2,5% zysków z dystrybucji Gwiezdnych wojen (w sukces których mocno powątpiewał) w zamian za tę samą część przychodów ze sprzedaży Bliskich spotkań… Ta obrosła legendą anegdota o zakładzie, którego przegranie podobno kosztowało Lucasa około 40 milionów dolarów, doskonale charakteryzuje relację tych hollywoodzkich tuzów. To przyjaciele, motywujący się nawzajem własnymi sukcesami, czasem łączący siły, by stworzyć jedną z najpopularniejszych filmowych franczyz w historii kina (seria o Indianie Jonesie). A 40 milionów? Drobiazg – widać najlepszych przyjaciół nie zawsze poznaje się w biedzie. (JP)

M – Moralizatorstwo – Kino Spielberga to często ukryta w konwencjach hollywoodzkich gatunków baśń. Z niej wywodzi się uczciwy i szlachetny protagonista i jasno zdefiniowane zło. Filmy Spielberga nie lubią szarości, ale też nie są przepojone tanim optymizmem. Zagrożenie jest stałe i choć uosabia się w rozmaity sposób, to jest tą samą siłą, która nakierowuje się przeciw zwykłym, uczciwym ludziom, często dzieciom lub cywilom pacyfikowanym przez okupanta. Niezbędna jest ofiara życia, a potem pamięć, która jest spoiwem narodu i społeczeństwa. Spielberg nie unika patosu, lecz niewątpliwie bardziej wierzy w człowieka niż instytucje, które mają go chronić przed niebezpieczeństwem, ale w granicznych sytuacjach są bezradne. (RS)

N – Nowa Przygoda – Gdy w 1986 roku Jerzy Płażewski w artykule Nowa Przygoda i co dalej? oskarżał amerykańskie kino rozrywkowe o rzekomą infantylizację widowni, Stevena Spielberga obsadził w roli czarnego charakteru (→ K. Kołacz, Spielberg i kultura kidult). Jako reżyser i producent (→ Producent) był on najważniejszym (obok George’a Lucasa) filarem Kina Nowej Przygody, które na przełomie lat 70. i 80. zaproponowało nowy wzór kinowego widowiska. Tak powstał współczesny model przeznaczonego dla wszystkich grup wiekowych kina akcji, opartego na archetypicznej fabule i barwnych postaciach oraz doprawionego szczyptą humoru i pastiszowości, a nade wszystko z potencjałem franczyzowym. (MS)

36_alfabet_Strach

O – Obcy – Na początku kariery Spielberg udzielił kosmitom dużego kredytu zaufania. Spotkanie z nimi stawało się w jego filmach niemal religijnym doświadczeniem w duchu New Age. Humanoidalni przybysze z gwiazd byli pokojowo nastawieni (Bliskie spotkania trzeciego stopnia), a nawet bezbronni jak dzieci (E.T.). Dopiero w Wojnie światów, na podstawie kultowej powieści H.G. Wellsa, reżyser pokazał drapieżną i wyniszczającą inwazję z kosmosu. Mimo to Amerykanin wciąż lubi kontaktować się z obcymi. Motyw ingerencji obcej cywilizacji i konfrontacji oko w oko z kosmitą pojawił się w najnowszej odsłonie przygód Indiany Jonesa – Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki. (AW)

P – Producent – Na każdy wyreżyserowany przez Spielberga film przypadają trzy, które podpisał jako producent. Zwłaszcza liczne filmy przygodowe, science fiction oraz historyczne, w których celuje także jako reżyser, firmowane są jego nazwiskiem, nie stronił on jednak również od seriali telewizyjnych i gier wideo. Nie wszystkim poświęcił pełnię swojej uwagi, często służąc przede wszystkim jako rozpoznawalna „marka”, która otwiera wszystkie drzwi i przyciąga inwestorów oraz widzów. W efekcie nazwisko Spielberga pojawiło się w napisach końcowych do tak różnych produkcji, jak seria Transformers (2007–2014, M. Bay), kreskówka Pinky i Mózg (1995–1998), ale też dzieła Akiry Kurosawy, Martina Scorsese i Clinta Eastwooda (→ K. Jajko, Wszystkie role Spielberga). (MS)

R – Reaganomatografia – Kino Spielberga to jedna z najważniejszych odmian reaganomatografii. Preferuje dynamiczne gatunki (będące nowoczesnymi hybrydami klasycznych wzorców) i pełnego pasji protagonistę, tradycjonalistyczny system wartości i konstruktywne przesłanie. Reaganomatografia to przecież nie tylko kino akcji, filmy wojenne ze Stallone i thrillery futurystyczne ze Schwarzeneggerem. To także jej miękka wersja: przygodowa, familijna, pozbawiona przemocy – ale równie zaangażowana ideowo i stojąca po stronie prawych Amerykanów, walczących z rozmaitymi formami zagrożenia i nietolerancji. Filmy Spielberga to afirmatywna forma reaganomatografii, postulująca wspólnotę i solidaryzm. (RS)

S – Strach – W twórczości Spielberga króluje klasyczny strach przed tym, co już na pierwszy rzut oka niebezpieczne, nieznane i niezrozumiałe. Wywołuje go galeria potworów – rekiny, dinozaury i śmiercionośni przybysze z kosmosu (→ Obcy) – albo rzeczy mniej oczywiste, jak lęk przed dorośnięciem i utratą niewinności (→ Dzieciństwo). Z dzieł amerykańskiego reżysera emanuje też przemożny strach przed wojną, a także tym, co się z nią wiąże: rasizmem, przemocą i odczłowieczeniem. W tym kontekście groźna bywa również technologia. Choć umożliwia ona podróże w czasie i przestrzeni kosmicznej, stworzenie idealnej repliki człowieka bądź prehistorycznego gada, z reguły prowadzi do wojny (→ Historia) albo innego niebezpieczeństwa, jak choćby niedoszła sekcja przyjaznego E.T. (JP)

T – TwarzThe Spielberg Face (2011) Kevina B. Lee to jeden z najsłynniejszych wideoesejów w historii kina. Jego autor przekonuje nas, że motywem konstytutywnym dla twórczości Spielberga są krótkie, lecz konsekwentne ujęcia twarzy, która pozostaje w „nieustannym zadziwieniu oglądania rzeczy po raz pierwszy”. Oprócz aktorskiej (nad)ekspresji w osiągnięciu efektu „nieustannego zdziwienia” kluczowa jest inscenizacja: raptowne zbliżenie i centralne ustawienie aktora wydobytego z ciemnego tła za pomocą punktowego światła. Rysy zostają wysubtelnione, oczy są szeroko otwarte, a usta rozchylają się w zdumieniu, które towarzyszy jedynie temu, co pierwsze. Cuda niewidy®. (BS)

36_alfabet_Twarz__A.I._Sztuczna_inteligencja

U – Utopijność – Mimo że w karierze Spielberga utwory fantastyczne (→ Fantastyka) sąsiadują z osadzonymi w realistycznej scenerii, zjawisko utopijności rozprzestrzenia się na całą jego filmografię. Obwiniany o zinfantylizowanie amerykańskiej produkcji „hollywoodzki Piotruś Pan” musiał oczywiście zawitać z kamerą do Nibylandii (Hook) i odgrzać dziecięce marzenia o spotkaniu z fantastycznymi istotami z odległych wymiarów (Park Jurajski, BFG: Bardzo Fajny Gigant; → Obcy). Być może najbardziej utopijnymi wizjami Spielberga są jednak te opisujące II wojnę światową (→ Historia) jako czas jednostkowych poświęceń w imię międzyludzkiej solidarności. W historiach nieskazitelnych protagonistów, wystawiających się na śmiertelne zagrożenie, nie ma miejsca na refleksję o złożonej ludzkiej naturze. Jest tylko bezkresna wiara w niezłomny heroizm i osobiste happy endy zamazujące ogrom tragedii. (ML)

W – Wzniosłość – To naczelna kategoria estetyczna u Spielberga, mimo że najczęściej lokuje się go raczej w niższych rejestrach kina przygodowego czy familijnego. Tymczasem niezależnie od tego, czy ekranizowane są → Ameryka, → historia czy → dzieciństwo, filmy Spielberga posługują się swoistą powagą, a do Wielkich Tematów podchodzą z należytym szacunkiem. Spielberg-ojciec otwiera nad głowami widzów-dzieci parasol chroniący przed postmodernistycznym dystansem i plagą demitologizacji. W tym kinie łzy zawsze są prawdziwe, dobro i zło jasno oddzielone, a amerykańska flaga łopocze na wietrze w imię prawa i sprawiedliwości. Może wzniosłość to także sposób na stworzenie filmowej nostalgii każącej nam tęsknić za czasami, w których byli(by)śmy bardziej na serio? (BS)

36_alfabet_Wzniosłość__Szeregowiec_Ryan

Z – Zło – Nieprawość przyjmuje u Spielberga wizerunek potworów rodem z dziecięcej wyobraźni. Może to być rzężąca i dymiąca jak smok ciężarówka (Pojedynek na szosie), może być to lewiatan zdolny pożreć niedostatecznie wielką łódź (Szczęki) lub prehistoryczne gady równie skore do konsumowania wehikułów wraz z ich załogą (Park Jurajski). Ludzkie postaci szwarccharakterów są przeżarte przez chciwość i karykaturalnie niegodziwe albo też pozbawione wyrazu, aby ich śmierć nie wydała się widzom zbyt przykra. W tym schematycznym świecie obok Monachium (→ Historia) wyróżnia się Złap mnie, jeśli potrafisz, w którym wieloletni fałszerz i oszust to uroczy zawadiaka o pyzatej buźce boskiego Leo. Na szczęście dla Kultury Dobra te dwa ambiwalentne moralnie dzieła nie otworzyły nowego trendu etycznego w twórczości poczciwego Stevena. (ML)

 

Michał Lesiak, Jakub Przybyło, Miłosz Stelmach, Rafał Syska, Barbara Szczekała, Amelia Wichowicz

Komentuj