Brytyjska fabryka snów. Filmowe relacje brytyjsko-amerykańskie
Liczące już sto lat zależności między brytyjską a amerykańską branżą filmową wykraczają poza zwykłe koprodukcje. Intensywność transatlantyckich kontaktów filmowych jest przede wszystkim przejawem anglosaskiej tradycji kulturowej opartej na języku. Ale to również wspólnota interesów. Już w latach 20. XX wieku amerykańskie wytwórnie otwierały swoje oddziały, a potem i studia filmowe w Londynie, co pozwalało im wejść na europejskie rynki.