Limbo
Twórczość Ivana Sena, choć gatunkowo niejednorodna, wydaje się bardzo konsekwentna. Pomijając kilka pojedynczych wyjątków – jak zrealizowany w zeszłym roku melodramat sci-fi „Expired” (2022) – problematyka filmów Australijczyka koncentruje się wokół aborygeńskiej mniejszości, dotykających jej rasowych uprzedzeń i napięć, obecnych i przeszłych, oraz ich konsekwencji. Tak było zarówno w społecznie zaangażowanych dramatach: debiutanckim „Pod chmurami” (2002) i utrzymanym w paradokumentalnej poetyce „Toomelah” (2011), który Sen zrealizował w rodzinnej miejscowości swojej aborygeńskiej matki, jak i neo-noirowym dyptyku: „Mystery Road” (2013) oraz „Goldstone” (2016), uzupełnionym przez tegoroczne „Limbo”.